Zazwyczaj kiedy podejmujemy się prowadzić jakieś działania marketingowe w social mediach zwykle decydujemy się je prowadzić na jednej lub kilku platformach. Co nie koniecznie jest dobrym pomysłem!
Prowadzenie działań marketingowych często wiąże się z duża ilością pracy. Bywa też bardzo męcząca szczególnie kiedy nie odnosimy w tym kierunku oczekiwanych rezultatów. A oczekiwania przerastają możliwości. Z kolei wykonywanie działań tylko w jednym miejscu bardzo mocno nas ogranicza, nie jesteśmy w stanie dotrzeć do szerszego grona odbiorców.
Co znajdziesz w tym wpisie
Czy prowadzenie działań marketingowych tylko na jednej platformie to kiepski pomysł?
Jak z pewnie wiesz z własnego przykładu nie każda osoba korzysta z tych samych tych samych portali. Jedni lubią Facebook inni z kolei Twitter czy Instagram – a to tylko przykłady popularnych platform społecznościowych i to w dużym uproszeniu. Miejsce działania jednak tak naprawdę nie jest przypadkowe. W każdym z tych mediów przebywać będą bowiem określone grupy. I tak np. osoby w grupie wiekowym około 30 – 40 lat częściej korzystają z Facebooka niż młodsze, które wolą np. TikTok.
Oczywiście czasem korzysta się (a przynajmniej ma konta) z różnych platformach, jednak robi się to z różnym natężeniem i częstotliwością. Tak samo będzie z odbiorcami pod tym względem mogą być oni bardzo do ciebie podobni lub wręcz skrajnie inni. Odbiorcy mogą więc pojawiać się w konkretnym miejscu z różnym natężeniem i porach dniach.
W praktyce oznacza to, że aby dotrzeć do jak największej grupy odbiorców trzeba by było prowadzić działania w kilku miejscach. W ten sposób zwiększa się prawdopodobieństwo dotarcia do swoich odbiorców. Nie jest to jednak takie łatwe. I nie zawsze ma sens.
Jeśli zastanawiasz się dlaczego mogło by to nie mieć sensu to odpowiedz jest prosta. A mianowicie każdy ma swoje ograniczenia. I przynajmniej na początku może okazać się to nie do ogarnięcia.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia czy aby osoby obecne w danym medium są tak naprawdę naszymi odbiorcami? Osobami dla których tworzymy treści.
Jakie są w takim razie oczekiwania i potrzeby tworzenia contentu?
Kiedy działamy w mediach społecznościowych cały czas należy pamiętać, że trzeba regularnie przygotowywać materiały. O ile na początku większość osób ma jakieś pomysły w kwestii tego co może umieścić to po pewnym czasie zaczynają się schody. Nie możemy bowiem pisać ciągle o tym samym.
Oczywiście można niektóre treści wrzucać po pewnym czasie ponownie, ale bez przesady! Nie chcemy przecież znudzić naszych odbiorców. I jednocześnie trzeba pamiętać, że to co do nich wysyłamy powinno być zgodne z przyjętą przez nas formą komunikacji.
W tym miejscu warto przypomnieć, że każda platforma ma nieco inne wymagania. To znaczy o ile na Facebooku możemy publikować różnego typu pusty to na Instagramie czy Tik Toku masz już określoną preferowaną formę komunikacji. W praktyce oznacza to, że czasem musimy na każdy portal przygotowywać materiały osobno.
Do tego dochodzi angażowanie odbiorców. Niestety bez tego może trudno nam być zyskać wiarygodność.
Komunikacja z marką – oczekiwania odbiorców
Obecnie wiele osób oczekuje, że będziesz w stanie odpowiedzieć na zapytanie lub komentarz praktycznie od ręki. W wielu przypadkach jest to wręcz nie realne. Nie da się jednak tego w niektórych branżach przetłumaczyć odbiorcy.
Komunikacja kiedy prowadzi się samemu i nie masz 24h dla odbiorcy
Problem ten cię dotyczy szczególnie jeśli sam zamierzasz prowadzić swoje kanały. Przykładowo ja aktualnie jestem właśnie w takiej sytuacji. Po prostu nie jestem w stanie być cały czas pod komputerem lub innym urządzeniem z dostępem do Internetu. Jakie są tego skutki – zniecierpliwienie, urażenie uczuć odbiorców, brak feedbacku.
Część osób wręcz uważa mnie za nie poważną bo nie odpisuje w ciągu kilku sekund. Tylko kto tu jest nie poważny! Nadawca z oczekiwaniem, że odbiorca odpisze w pracy, w ubikacji lub śpiąc. Czy odbiorca, który stara się podać pomocną dłoń kiedy ma taką możliwość.
Myślę, że w takiej sytuacji np.
- na Facebooku warto jest umieścić informację, że samodzielnie prowadzi się daną stronę i odpowiada się w wolnej chwili,
- na portalach gdzie jest taka możliwość dodać informację, że nikt wam nie pomaga,
- zaakceptować fakt, że nie ma komentarzy bo jest się człowiekiem nie botem
Komunikacja z odbiorcą kiedy jesteśmy w zespole
Inaczej sytuacja wygląda kiedy masz zespół lub chociaż jedna osoba tobie pomaga. W takiej sytuacji możecie dzielić się obowiązkami. W zależności od ilości osób czy innych obowiązków i dobrej organizacji można nawet uzyskać efekt odpisywania w ciągu całej doby. Dodatkowo grupa może się uzupełniać np. braki wiedzy, mniejsze doświadczenie czy inne poglądy, pomysły.
Rozwiązania problemu z komunikacją
Czasami wystarczy dobry bot udający człowieka lub autoodpowiedź (autoresponder). Chociaż on nie koniecznie się sprawdzi jeśli prowadzisz jakiś specyficzny portal lub blog. Bot taki może jednak poinformować nadawcę, że w danej chwili nie ma kto odpowiedzieć.
Jak w takim razie sobie radzić z łączeniem prowadzenia kilku kanałów?
Przede wszystkim trzeba ogarnąć to jakiego typu treści, content są formą komunikacji na danej platformie. Jeśli nie masz specjalnie dużo czasu, zespołu i ograniczone środki warto zdecydować się na portale o zbliżonej tematyce na które nie trzeba przygotowywać specjalnie innych treści. Takimi miejscami mogą być np.:
- Facebook – Twitter,
- Twitter – LinkedIn,
- Facebook – Instagram.
Głową muru się nie przebije więc czasami musimy na klatę przyjąć czasem nie realne czasem oczekiwania. Dlatego warto rozejrzeć się dobrze za różnymi pomocami, które ułatwią nam pracę. Narzędziami, które np. umożliwią tworzenie konkretnej treści czy planowanie konkretnej daty publikacji. Możliwość planowania jest często bardzo zbawienna i umożliwia dostarczanie odbiorcą treści w momencie kiedy chcesz a nie kiedy ty masz na to czas. Warto też sprawdzić, czy medium na które się zdecydujemy nie ma opcji automatycznej odpowiedzi. Ta opcja może być pomocna bo jeśli się ją dobrze skonfiguruje będzie informować odbiorców, że w tej chwili nie jesteśmy w stanie odpisać.
Warto przeczytać:
- https://www.seostation.pl/wiedza/wspomoz-swoje-seo-prowadzenie-roznych-dzialan-marketingowych
- https://www.eactive.pl/blog-strategia-marketingowa/dlaczego-nie-warto-opierac-digital-marketingu-na-jednym-kanale-dotarcia-do-klienta/
W branży IT jestem już od 2007 roku. W tym czasie zajmowałam się głównie tematyką pozycjonowania i budowy stron internetowych. Hobbistycznie zajmuje się fotografią, podróżami (głównie tymi mikro). Interesuje się mitologią (Nordycką, Grecką i Rzymską) i historią.