W jaki sposób chronić siebie i swoje dane w sieci (Internecie)?
Jak zapewne zauważyłeś w ostatnich latach, nastąpił olbrzymi rozwój w dziedzinie informatyzacji. Spowodowane było to np. łatwiejszym dostępem do sieci (Internetu) dla dużej grupy odbiorców.
Spowodowało to, że w ciągu dosłownie kilku lat przez sieć przetoczyły się miliardy danych. A ich suma praktycznie ciągle rośnie i będzie rosła z dnia na dzień. Dane obecnie w Internecie są czasem mało znaczące, śmieciowe bywają jednak też prywatne lub bardzo niebezpieczne. Ich wyjście na światło dzienne nie jednej osobie mogłoby zaszkodzić.
Co znajdziesz w tym wpisie
- 1 Powszechny dostęp do sieci
- 2 Na jakie zagrożenia jesteśmy narażeni?
- 3 Jak tego uniknąć (ograniczyć) wyciekanie naszych danych?
- 3.1 Bezpieczne hasło
- 3.2 Nietypowe komunikaty
- 3.3 Zainstaluj na swoim komputerze program antywirusowy i antyspamowy
- 3.4 Aktualizuj oprogramowanie
- 3.5 Chroń zawartość komputera
- 3.6 Uważaj na portale społecznościowe
- 3.7 Ograniczaj możliwość komentowania na swojej stronie, blogu w sklepie
- 3.8 Zasada ograniczonego zaufania
- 4 Podsumowanie
Powszechny dostęp do sieci
Z jednej strony powszechny dostęp do Internetu nas może cieszyć. Dzięki niemu posiadamy dostęp do naprawdę masy możliwości i informacji. Możemy np.
- robić zakupy,
- szukać materiałów na wypracowanie, pracę magisterską, inżynierską,
- oglądać filmy (na platformach internetowych np. Netflix, Disney+),
- płacić rachunki,
- a nawet rozliczać się z fiskusem,
– a to wszystko bez wychodzenia z domu. Internet ma jednak też swoją mroczną stronę.
Na jakie zagrożenia jesteśmy narażeni?
Internet niestety to nie raj, niekiedy wręcz prawdziwe piekło. Polecam tutaj mój wpis na temat tego czy usługi internetowe są za darmo. Coraz więcej osób widzi bowiem w Internecie szansę na wzbogacenie się. I nie każda z tych osób chce to zrobić uczciwie. Kradzież danych, wyłudzenia haseł do kont:
- na portalach społecznościowych (by się np. pod nas podszywać),
- kont bankowych (w celu kradzieży naszych pieniędzy i/ lub danych),
- czy skrzynek e-mail.
To tylko niektóre zagrożenia jakie niesie za sobą globalna sieć. Z roku na rok coraz więcej osób, poda ofiarami oszustw w formie e-mail, fałszywych stron (podszywających się np. pod stronę banku). Niekiedy nie można ufać witryną dobrze nam znanym. Wiele stron pada bowiem ofiarami włamań czy SPAM komentarzy, których głównym zadaniem jest np.
- zainfekowanie naszych komputerów,
- zdobycie różnych czasem prywatnych danych odwiedzającego,
- rozsiewanie linków do niebezpiecznych witryn internetowych.
Działaniom tym sprzyja szeroka i często akceptowana anonimowość w sieci. A rozwój technologii ułatwia podszycie się pod dowolną osobę lub instytucję. Wprowadzając często w błąd nawet najbardziej uważnych.
Bazy takie jak Whois często również sprzyjają oszustwom. Zawarte w nich informacje pochodzą od rejestratorów (np. serwisu nazwa.pl), którzy są zobowiązani do zamieszczania tam danych abonenckich. Z baz Whois można więc uzyskać wiedzę nie tylko na temat statusu domeny oraz tego, kto ją obsługuję, czyli jest rejestratorem.
Jak tego uniknąć (ograniczyć) wyciekanie naszych danych?
Jest kilka rzeczy, o których trzeba pamiętać:
Bezpieczne hasło
A właściwie hasła nie zaleca się bowiem mieć tylko jednego. Najlepiej mieć ich kilka (jeśli mamy takie same wszędzie złodziej bez problemu wejdzie na nasze inne konta). Hasła powinny być trudne do odgadnięcia. Stosuj:
- duże i małe litery,
- znaki specjalne np. wykrzykniki, kropki.
Niezbyt dobrym pomysłem jest układanie hasła dostępu z:
- imienia,
- nazwiska,
- daty urodzin
- itp.,
takie hasło jest łatwo do złamania, (w sieci można znaleźć mnóstwo programów łamiących w kilka godzin takie hasło)
Nietypowe komunikaty
Jeśli do tej pory logowałeś się do swojego konta bez problemu aż tu nagle system prosi cię o ponowne wprowadzenie danych w celu ich weryfikacji. Nie daj się nabrać na takie sztuczki, sprawdź:
- czy na pewno adres strony się zgadza,
- dowiedz się, czy nie wprowadzili jakiś nowych procedur bezpieczeństwa,
- czy koś oprócz ciebie może mieć dostęp do twojego hasła?
W takiej sytuacji najszybciej jak to możliwe zgłoś to komu trzeba, jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości najlepiej zadzwoń do banku itp.
Zainstaluj na swoim komputerze program antywirusowy i antyspamowy
Będą one chronić cię nie tylko przed wirusem ale i przed wyciekiem danych z twojego komputera. Tak często jak to możliwe aktualizuj swój program antywirusowy (zachowaj jednak ostrożność by aktualizacja pochodziła od producenta a nie od oszusta). Nigdy nie wiesz kiedy może ci się przydać
Aktualizuj oprogramowanie
Tak często jak tylko można z zaufanych źródeł. Zadaniem aktualizacji jest załatanie wszelkich dziury i luk w naszym systemie operacyjnym. Ich obecność to tylko większa szansa dla internetowych przestępców. Mimo to wiele osób ignoruje komunikaty o konieczności aktualizacji oprogramowania. Z różnych powodów np. posiadają oni nielegalne lub testowe (trial lub demo) oprogramowanie. Boją się, że zostaną wykryci a/lub porostu nie stać ich na wykupienie pełnej wersji (subskrypcji). W tej kwestii przed nami niestety jeszcze długa droga.
Analogicznie postępujemy w przypadku stron internetowych!
Chroń zawartość komputera
Wszelkie poufne informacje czy to o charakterze służbowym czy też prywatnym przechowuj w miejscu niedostępnym dla innych. Jednocześnie twórz kopie zapasowe wszystkich ważniejszych plików byś mógł je odtworzyć w przypadku ich nagłej utraty lub kradzieży.
Nie zapomnij także by twój komputer, telefon i inne urządzenia z prywatnymi danymi były zabezpieczone hasłem. A po odejściu od nich by je zablokować. Dzięki czemu nikt nie pożądany pod twoją nieobecność nie będzie mógł przejrzeć jego zawartości.
Uważaj na portale społecznościowe
Prywatne dane wystawione na widok publiczny mogą prowadzić do różnego rodzaju nieprzyjemności, których każdy zapewne wolałby uniknąć. Dlatego warto przemyśleć jakie informacje chcemy udostępnić i częściowo ograniczyć dostęp do części danych.
Ograniczaj możliwość komentowania na swojej stronie, blogu w sklepie
Nie każda „osoba”, która chce komentować na naszej stronie ma dobre zamiary. Co gorsza nie każda tak naprawdę to osoba – a bot nastawiony na zostawianie swojego śladu wszędzie gdzie był. Ich głównym zadaniem jest zostawianie linków do nie koniecznie odpowiednich i bezpiecznych stron.
Z własnego doświadczenia mogę przytoczyć sytuację kiedy jakiś bot lub boty dokonały „masowego ataku” na moją stronę. Wykryły bowiem, że na jednej z podstron nie był dostatecznie zabezpieczony formularz kontaktowy. Liczyły chyba na dużo SPAM LINKÓW (śmieciowych linków) a spowodowały wyłączenie się mojego serwera. Można więc uznać, że dokonały ataku typu DOS na mój serwis.
Dlatego istotne jest by zabezpieczyć odpowiednio możliwość komentowania i np. przejść na akceptację komentarzy ręczną. Czyli my decydujemy co ma znaleźć się w naszym serwisie. Na pewno będą tacy, który uznają to za cenzurę. I po części może to być prawdą, jednak bezpieczeństwo czasem jest tego warte.
Zasada ograniczonego zaufania
W stosunku do innych użytkowników sieci! Nie otwieraj wiadomości od nieznanych użytkowników, co do których nie masz pewności, że są tymi za których się podają. Jeśli na otrzymałeś wiadomość z prośbą o kliknięcie link, lub obietnica jakiś korzyści a nadawca maila nie jest nam znany. To może być próba odesłania nas do jakiejś podejrzanej strony, która wprowadzi wirus na nasz komputer lub spowoduje utratę danych
Podsumowanie
Nie istnieje metoda która uchroni nas w 100% . Wcześniej czy później jakieś dane o nas wyciekną – nie koniecznie z naszej winy. W końcu co chwilę słychać o jakiś włamaniach na różne serwery. Dlatego bezpieczniej jest ograniczyć to co umieszczamy w necie.