Syndrom oszusta – co to jest i kogo dotyczy

Syndrom oszusta - co to jest i kogo dotyczy
Czas czytania 2 minuty

Syndrom oszusta (z ang. impostor syndrome) to społeczne zjawisko polegające na braku wiary we własne umiejętności.

Osoby cierpiące na niego swoje życiowe sukcesy przypisują przypadkowi lub innym osobą. W ich własnym odczuciu  przypisują sobie osiągnięcia innych osób i nie zasługują na „nagrodę”. Jak sama nazwa mówi czują się oni „oszustami” czekającymi na zdemaskowanie i publiczne ośmieszenie.

Kto cierpi na syndrom oszusta?

W brew pozorom problem ten dotyczy całkiem sporej grupy osób. W większości są to kobiety lub przedstawiciele mniejszości (np. etnicznych). Nie oznacza to w cale, że nie mają z nim problemu mężczyźni.

Na syndrom zapadają najczęściej osoby, które w szybkim czasie lub po wielu nieudanych próbach osiągnęły jakiś sukces. Nie chodzi tu koniecznie o awans czy zmianę statusu życia ale dosłownie o wszystko np.

  • udane wdrożenie projektu,
  • naprawienie samochodu,
  • wykonanie popularnego zdjęcia,
  • napisanie artykułu na bloga.

Zamiast cieszyć się z niego zaczynają odczuwać narastający niepokój. Pogarszający się w szczególnie w przypadku jeśli ktoś im gratuluje jego osiągnięcia.

Osoby cierpiące na to zaburzenie często mogą zostawać pracoholikami, lub perfekcjonizm wykonywaniu swoich obowiązków. Nie jest to jednak związane z cechami ich osobowości, lecz z chęcią udowodnienia że są czegoś warte. Ich samo ocena jest bowiem stosunkowo niska – a pracą ponad normę chcą ją podnosić.

syndrom oszusta, kto na niego cierpi
syndrom oszusta, kto na niego cierpi

Kiedy pojawia się uczucie bycia oszustem?

Uczucie bycia „oszustem” może pojawić się w dowodnym wieku. Pod koniec szkoły (nawet podstawowej), na początku studiów w ich trakcie lub pracy zawodowej. Tak jak wspomniałam syndrom może zostać wywołany dosłownie przez prawie wszystko.

Długotrwałe skutki uczucia bycia „oszustem”

Syndrom oszusta nie jest zaburzeniem psychicznym. Nie mniej jednak możne być bardzo uciążliwy dla osoby na niego cierpiącej. Taka osoba sama może sabotować własne działania. A kolejne sukcesy będą jedynie nakręcać spiralę. W głowie takiej osoby jest na bowiem hochsztaplerem a nie „specjalistą”.

Taki obrót sytuacji może doprowadzić do pojawienia się bezsenności i nerwicy.

Jak walczyć z problemem

Najlepszym rozwiązaniem jest przyznać się komuś do swoich problemów. W brew pozorom nie jest to w cale takie łatwe. Nikt normalny chyba nie powie do szefa że czuje się jak „oszust”, bo jeszcze weźmie to na poważnie.

Zwierzenie się innym ludziom też może nieść za sobą pewne konsekwencje. Takie osoby mogą nam pomóc, albo wpędzić nawet w stan jeszcze większej depresji.

Na pewno jednak warto przemyśleć to co się osiągnęło i zastanowić się nad ich konsekwencjami.

źródła: